Mam trochę zaległych prac do pokazania - na pierwszy ogień idzie pudełeczko w motyle i kwiaty oraz skrzynka na wino.
Na wieczku błyszcząco - serwetka przyklejona metodą "na ściereczkę", dużo lakieru i kropeczki farbą z brokatem (kolor sparkling champagne). Dół zrobiłam w macie: paski w dwóch odcieniach czerwieni, lekko pobielone białą farbą i lakier matowy. Na wewnętrznej stronie wieczka (polakierowanej z brokatem i pokropionej farbą) przysiadły motyle.
Ta skrzynka na wino to nowy wzór ;) Boki pudełka pobejcowałam - ipellapacho jasny i polakierowałam na błysk lakierem Bartek z dodatkiem złotego pigmentu - uważam, że to świetne połączenie! Część wsuwaną pomalowałam farbą biel antyczna (od Renesansu) i przykleiłam różę, uprzednio wyciętą z serwetki. Dodałam odrobinę kropeczek oraz serduszko z imionami Młodej Pary oraz datą ślubu i polakierowałam.
Podoba Wam się taka minimalistyczna wersja pudełka na wino?
Pozdrawiam,
Au-une
I pudełko i skrzyneczka na wino rewelacja!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! :D
UsuńAgnieszko, te prace są przepiękne - robią ogromne wrażenie.
OdpowiedzUsuńUściski.
Bardzo dziękuję za takie przemiłe słowa! :D
UsuńPozdrawiam! :)
Pudełko w motyle ma fajne kolory, ale to pudełko na wino... cudeńko :) bardzo mi się podoba. Ta jedna róża w zupełności wystarcza, jest w sam raz. Boki pudełka mają fantastyczny kolor :)
OdpowiedzUsuńDla mnie też pudełko na wino jest tutaj numerem jeden ;) Nie byłam pewna jak zgra się ta bejca z kremową farbą, ale widzę, że był to strzał w dziesiątkę ;)
UsuńSlicznosci!
OdpowiedzUsuńDziękuję! ;)
Usuń