sobota, 2 września 2017

Trzy notesy

Ostatnio powróciłam do szycia notesów – oto moje nowe prace ;)

Na pierwszy ogień – szycie koptyjskie. Niebieski karton postemplowałam a la kwiatowym ornamentem przy użyciu kilku tuszy – odcieni niebieskiego i fioletu z dodatkiem srebra. Do tego dobrałam granatową mulinę i fioletowe nity. Kartki – również są niebiesko-fioletowe. Ich przygotowanie jest bardzo proste – należy wymieszać barwnik/farbę (polecam barwniki do jaj) z wodą i wlać to butelki z atomizerem. Spryskać czyste kartki i poczekać aż wyschną. Czynność  powtórzyć na drugiej stronie ;)

 

Na okładce drugiego notesu (także szycie koptyjskie) pojawił się delikatny kwiatowy wzór z Bloku do scrapbookingu "Retro Party" firmy Dan-Mark. Przyznaję, że miałam opory przez użyciem tego papieru – jest tak śliczny, a ja bałam się, że coś mi nie wyjdzie i się zmarnuje… Nie pierwszy raz miałam takie myśli, ale staram się z nimi walczyć ;) A wracając do notesu – wybrałam do niego mulinę w kolorze przydymionego różu i dodałam kartki – jasnozielone i żółte (każda sygnatura składa się z 3 białych kartek oraz jednej kolorowej). W sumie do dyspozycji są 64 strony.



Ostatnią pracę wykonałam zupełnie w innym stylu. Po pierwsze – okładkę wykonałam z papieru holograficznego. A po drugie – zastosowałam japońską metodę szycia - instrukcję, z której korzystałam (niezawodna Sea Lemon) znajdziecie tutaj (klik).




Już od dawna chodził mi taki notesik po głowie i cieszę się, że w końcu się do niego zabrałam! :)

Pozdrawiam,
Au-une

13 komentarzy:

  1. Świetne notesy poszyłaś! Bardzo podoba mi się ten kwiatowy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam takie praktyczne rzeczy :)
    ten kwiatowy notes jest cudny! :)
    Też tak mam jak chcę skorzystać z jakiegoś ładnego papieru - boję się, że coś spaprzę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z dumą stwierdzam, że kwiatowy notes to jeden z najładniejszych jakie zrobiłam, ale to głównie zasługa pięknego papieru :P

      Usuń
  3. Piękne notesy! Kwiatowy najładniejszy :).
    Ja dopiero się przymierzam, bardzo podobają mi się różne odmiany ściegów japońskich, szkoda tylko, że tak szyte notesy są mało praktyczne, bo nie otwierają się na płasko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! :D
      Z tego samego powodu się tak długo przed nimi broniłam. Japońskie rzeczywiście są śliczne, ale moje serce należy do koptyjskich :P

      Usuń
  4. Super notesy i każdy na swój sposób wyjątkowy. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Au-une , Blogger