Dwa notesy i pudełko

Na początek zapowiedziane wcześniej pudełko. Powstało na życzenie mojego chłopaka - Łasucha ;)

 

Najpierw przetarłam całość papierem ściernym. Wnętrze pomalowałam bejcą Bartek (klik) w kolorze zieleń miętowa i polakierowałam. Na zewnątrz: pudełko najpierw dwukrotnie pomalowałam białą bejcą - ale efekt był prawie niewidoczny... Więc zrobiłam paski niebieską farbą, a po wyschnięciu "pobieliłam" je prawie suchym pędzlem, ale nie farbą, a gesso Renesansu. Z przodu nakleiłam motyw z papieru decoupage z babeczką i polakierowałam lakierem matowym (również firmy Bartek). Początkowo wieczko również miało być w paski, ale przypomniałam sobie, że mam taśmę do płyt kartonowo-gipsowych (taka siateczkowa, pomysł zaczerpnięty z Inspirello)... I pokryłam wieko taśmą i pomalowałam na niebiesko, na koniec przemalowałam całość przy pomocy gesso. Obrazki słodkości wycięłam z papieru decoupage, domalowałam cień. Całość zabezpieczyłam lakierem matowym.

Pierwszy notes (format A6) - choć powstał już po Walentynkach, to mógłby być prezentem walentynkowym ;) Zastosowałam szycie koptyjskie, a żeby dodać mu jeszcze uroku - część stron jest kolorowych.

Drugi notes jest w większym formacie - A5. Na okładkę wykorzystałam papier z recyklingu, wykonałam go tym samym rodzajem szycia.

Co o tym myślicie?

Pozdrawiam,

Au-une