Przed Świętami nie zdążyłam pokazać wszystkiego, więc nadrabiam zaległości. Z góry przepraszam za jakość zdjęć, ale mój aparat zaprzestał współpracy i teraz używam sprzętu, którego obsługi wciąż się uczę.
Na pierwszy rzut - bombki. W tym roku kupiłam styropianowe medaliony - było łatwiej kleić, ale i tak na bombkach ze sklejki pracuje się dużo łatwiej ;) Najbardziej irytująca jest struktura styropianu, którą ciężko jest ukryć, dlatego nie wiem czy w przyszłym roku zdecyduję się na ten rodzaj ozdób.
Prosta zakładka - bałwanek w skarpetce to serwetka, podobnie jak druga strona zakładki. Lakierowane z brokatem (nie udało mi się tego uchwycić). Gwiazdka ozdobiona farbą w kolorze champagne (zachwycająca farba - użyłam jej również na zakładce wykonanej na wymiankę - klik).
Po raz pierwszy zrobiłam kilka kartek świątecznych (część pierwsza tu - klik) i przyznaję, że zaczyna mi się to podobać (efekty są raczej znośne, ale jak to mówią - praktyka czyni mistrza). Grafikę/napis z pierwszej kartki znalazłam na blogu My Pink Plum: tutaj - klik.
Zrobiłam również pudełeczko z zimową sówką. Lakierowane z dużą ilością brokatu, do tego kropeczki zrobione srebrną pastą. Jako dodatki wykorzystałam śnieżynki ze sklejki, które również potraktowałam srebrną pastą, żeby pasowały do całości.
To tyle, jeśli chodzi o tegoroczne świąteczności. W końcu udało mi się skończyć pudełeczko dla Natalki. Utrzymane w ciepłych brązach z dodatkiem złota. Miś to papier decoupage, ramka wydrukowana na papierze śniadaniowym, zaś napis - odręczny, wykonany przy pomocy konturówki. Z papieru wycięłam również malutkie serca, dodałam tego 3 serduszka ze sklejki i guzik w kształcie gwiazdki. Elementy ze sklejki najpierw pomalowałam na czerwono, a potem przetarłam czerwoną woskową pastą metaliczną. Na koniec niektórym sercom dodałam trójwymiarowości dzięki paście żelowej.
Ostatnia rzecz to notes z szyciem koptyjskim - po raz pierwszy w formacie A5 :)
Jak minęły Wam Święta? Mi zdecydowanie zbyt szybko...
Pozdrawiam
Au-une
Śliczne dekoracje:) Ja nie lubię styropianu dlatego wybieram bombki plastikowe. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) Zastanawiałam się nad nimi i teraz żałuję, że się na nie nie zdecydowałam. Może w przyszłym roku ;)
UsuńBombeczki przepiękne, a pudełeczka cudowne =) kiedyś się w końcu zbiorę i sama spróbuję ozdobić pudełeczko ^^
OdpowiedzUsuńDziękuję :D Polecam - z pudełeczkami jest dużo frajdy ;)
Usuń