Jesień i zimno przyszły niespodziewanie szybko i herbata z cytryną
i miodem stała się znów ulubionym napojem... Długo mnie nie było,
bo troszkę dopadła mnie chandra, a trochę remont, który się
wreszcie kończy. Dziś nadrabiam zaległości i pokażę, co
nabroiłam w ostatnim czasie.
Moja miłość do notesów nie gaśnie, a nawet powiedziałabym, że
rośnie. I powstało kilka notesów. Najpierw bliźniacze...