poniedziałek, 23 maja 2016

Trzy pudełeczka

Trzy pudełeczka
Dziś pokazuję trzy pudełeczka dla trzech dziewczynek :)

Pudełeczko z wróżką w niebieskościach właściwie zrobiło się samo. Każdy element znikąd pojawiał się w mojej głowie i zmieniałam go w czyn ;) Wróżka wydarta z papieru ryżowego i podmalowana, napis to wydruk atramentowy na papierze śniadaniowym, a dół to mój najnowszy szablon od Stamperii. Żeby było magicznie do lakieru dodałam brokatu (bardzo drobnego, wręcz pudrowego), dzięki temu skrzyneczka pięknie się mieni :) A na wieczku przysiadło kilka malutkich motylków ze sklejki (a jeden nawet schował się w środku).

 

Brokat
Chyba każde dziecko lubi bajki i baśnie, prawda? Od pewnego czasu niezwykłą popularnością cieszy się Disney'owska "Kraina lodu". I to jej bohaterowie znaleźli się na dwóch kolejnych pudełeczkach. Do pomalowania boków użyłam kilku odcieni niebieskiego i - tak jak poprzednio - dużo, dużo lakieru z brokatem. W obu przypadkach postaciom zrobiłam niebiesko-srebrne ramki. Przysłowiową wisienką na torcie są śnieżynki ze sklejki, które również potraktowałam brokatem (tym razem holograficznym).

 
Brokat, brokat, brokat!
Pozdrawiam,
Au-une

PS Przepraszam za jakość zdjęć - były robione tuż po wschodzie słońca :P 

PS II Skończyłam wyzwanie czytelnicze 3660 stron! ;) Ale czytać będę dalej, w tej chwili na powrót wciągnęła mnie "Achaja" A. Ziemiańskiego ;)

niedziela, 8 maja 2016

Różności majowe

Różności majowe
Ostatnimi czasy mało się udzielam na blogu i postanowiłam nad tym popracować. Dzisiaj pokażę Wam kilka rzeczy, które udało mi się wreszcie sfotografować (niestety trafiłam na deszczowy dzień, więc zdjęcia nie są najlepszej jakości).

Od dłuższego czasu chodziła za mną galaktyka – kiedyś zrobiłam zakładkę z tym motywem (do zobaczenia tutaj – klik). Ale tym razem miałam ochotę na coś innego – świecznik. Długo myślałam czy ten pomysł ma ręce i nogi, aż zdecydowałam – co ma być, to będzie! W ostateczności wszystko można zedrzeć ;) I tak oto powstał galaktyczny świecznik :)


Zakładka, którą Wam teraz pokażę, powstała pod wpływem inspiracji filmikiem Makoccino – filmik do obejrzenia tu – klik. W mojej wersji wzór jest w całości wykonany farbami akrylowymi. A jako dodatek pojawiły się – rzecz oczywista – kropeczki: i kolorowe, i brokatowe. 


Na warsztacie mam jeszcze jedną zakładkę w podobnym stylu, którą pokażę następnym razem – jeszcze jest w fazie lakierowania.

Lubicie jaskółki? Bo ja bardzo – nieodmiennie kojarzą mi się z dzieciństwem na wsi ;) Jaskółki latają po niebie i pewnie dlatego jedna z nich upodobała sobie niebieskie pudełko ;) Żeby pudełeczko nie było nijakie, potraktowałam je zieloną pastą woskową Pentart z serii Chamelon - to mój najnowszy nabytek. Niestety zdjęcia nie oddają rzeczywistego koloru – musicie uwierzyć mi na słowo, że wosk dodaje uroku i pięknie się mieni. Samą jaskółkę pomalowałam na niebiesko i przetarłam czarną pastą woskową.


Na szybko, w zaledwie kilka dni wykonałam pudełeczko z gitarą – prezent urodzinowy dla pewnego gitarzysty. A że czasu było mało i pudełeczko niewielkie, to i ciężko było zrobić coś wymyślnego, więc ograniczyłam się do minimum: bejca w odcieniu red wood, gitara wydrukowana na laserówce i lakier.


A na koniec – by udowodnić, że nie tylko decoupage'm człowiek żyje – dwa notesy w formacie A6. Pierwszy bardzo wiosenny – saddle stitch binding.


Drugi w fiolecie – daisy running stitch. Na okładce szablon, który sama wycięłam. Ale nie wykonałam go przy użyciu zwyczajnej farby – zastosowałam barwnik do pisanek rozrobiony z wodą! :) Pomysł nie jest mój – trafiłam na niego na blogu Ewy, w sieci znanej pod pseudonimem Hubka38 – link do posta z inspiracją – tutaj (klik). Brzegi ozdobiłam kolorową taśmą.


Na dziś tyle, ale uchylę rąbka tajemnicy i powiem, że pracuję nad pięcioma (sic!) pudełeczkami oraz toaletką ;)

Pozdrawiam,
Au-une
Copyright © 2016 Au-une , Blogger